Nie ma Nowej Ewangelizacji bez nowych ewangelizatorów, tych którzy sami zostali zewangelizowani.
W Redemptoris missio, Jan Paweł II napisał:
„27. Dzieje Apostolskie ukazują, że misja skierowana najpierw do Izraela, a potem do innych ludów, rozwija się na wielorakich płaszczyznach. Istnieje przede wszystkim grupa Dwunastu Apostołów, która jako jednolite ciało pod przewodnictwem Piotra ogłasza Dobrą Nowinę. Jest dalej cała wspólnota wierzących, która przez swój sposób życia i działania daje świadectwo Panu i nawraca pogan (por. Dz 2, 46-47). Są jeszcze specjalni wysłannicy, przeznaczeni do głoszenia Ewangelii. I tak wspólnota chrześcijańska Antiochii wysyła swych członków na misje: po poście, modlitwie
i sprawowaniu Eucharystii zdaje ona sobie sprawę, że Duch wybrał Pawła i Barnabę, by zostali wysłani (por. Dz 13, 1-4). U swych początków zatem misja widziana jest jako zadanie wspólnotowe i odpowiedzialność Kościoła lokalnego, który potrzebuje „misjonarzy”, by zwrócić się ku nowym horyzontom. Obok tych wysłanników byli także inni misjonarze, którzy „spontanicznie” dawali świadectwo tej nowości, która przemieniła ich życie, i łączyli następnie te tworzące się wspólnoty z Kościołem apostolskim. Lektura Dziejów Apostolskich pozwala nam zrozumieć, że u zarania Kościoła misja wśród narodów, mając wprawdzie także misjonarzy „na całe życie”, którzy poświęcali się jej dzięki szczególnemu powołaniu, była w istocie uważana za normalny owoc życia chrześcijańskiego, codzienne zadanie dla każdego wierzącego poprzez świadectwo osobiste i wyraźne przepowiadanie tam, gdzie to było możliwe.”
„16. Wskrzeszając Jezusa z martwych, Bóg zwyciężył śmierć i w Nim zapoczątkował ostatecznie swoje Królestwo. W czasie życia ziemskiego Jezus jest prorokiem Królestwa, a po swej męce, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu uczestniczy we władzy Boga i w Jego panowaniu nad światem (por. Mt 28, 18; Dz 2, 36; Ef 1, 18-21). Zmartwychwstanie nadaje zasięg uniwersalny orędziu Chrystusa, Jego działalności i całemu Jego posłannictwu. Uczniowie zdają sobie sprawę, że Królestwo jest już obecne w osobie Jezusa i budowane jest stopniowo w człowieku i świecie poprzez tajemniczą więź z Jego osobą.
Po zmartwychwstaniu bowiem głoszą oni Królestwo, zwiastując Jezusa, który umarł i zmartwychwstał. Filip w Samarii „nauczał o Królestwie Bożym oraz o imieniu Jezusa Chrystusa” (Dz 8, 12). Paweł w Rzymie głosił Królestwo Boże i nauczał o Panu Jezusie Chrystusie (por. Dz 28, 31). Także pierwsi chrześcijanie głosili „Królestwo Chrystusa i Boga” (Ef 5, 5; por. Ap 11, 15; 12, 10), czy też „wieczne Królestwo Pana naszego i Zbawcy, Jezusa Chrystusa” (por. 2 P 1, 11). To na głoszeniu Jezusa Chrystusa, z którym Królestwo się utożsamia, skupia się nauczanie pierwotnego Kościoła. Tak jak wówczas, również dzisiaj trzeba połączyć razem zwiastowanie Królestwa Bożego (treść kerygmatu Jezusa) i głoszenie wydarzenia Jezusa Chrystusa (które jest kerygmatem Apostołów). Te dwa orędzia uzupełniają się i wyjaśniają wzajemnie.”
„24. Misja Kościoła, tak jak misja Jezusa, jest dziełem Boga albo — jak często określa święty Łukasz — dziełem Ducha Świętego. Po zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Jezusa Apostołowie przeżywają silne doświadczenie, które ich przemienia: Pięćdziesiątnicę. Przyjście Ducha Świętego czyni z nich świadków i proroków (por. Dz 1, 8; 2, 17-18), wlewając w nich spokojną odwagę, która ich pobudza do przekazywania innym swego doświadczenia Jezusa i ożywiającej ich nadziei. Duch uzdalnia ich, by dawali świadectwo o Jezusie z „otwartością”.”
Jest wielkie wezwanie Pana Jezusa, aby iść i czynić uczniów ze wszystkich narodów i jest pewna obietnica Jego obecności i wsparcia (por. Mt 28, 19-20). Jeżeli jest wielkie wezwanie, to może być
i wielkie zaniedbanie, jeśli pozostawimy je bez pozytywnej odpowiedzi. Papież Jan Paweł II zachęcał wszystkich ochrzczonych w Chrystusie, nie tylko kapłanów, ale i wiernych świeckich, aby z nie lękali się wyjść z Dobrą Nowiną o Jezusie do świata, mówił (przed modlitwą „Anioł Pański”, 4 lutego 2001):
„ (…) Wypłyń na głębię» (Łk 5, 4) — powtarzam dziś każdemu biskupowi i każdej wspólnocie diecezjalnej. Jest to moment sprzyjający nowym inicjatywom duchowym i duszpasterskim, opartym nie na iluzjach, lecz na mocnym i głębokim doświadczeniu łaski, przeżytym w okresie jubileuszowym.”
W 2001 r. w Lednicy Papież podobnie zwrócił się bezpośrednio do ludzi młodych: „Wypłyń na głębię. Zawierz Chrystusowi. Pokonaj słabość i zniechęcenie i na nowo wypłyń na głębię. Odkryj głębię własnego ducha, wnikaj w głębię świata. Przyjmij Słowo Chrystusa, zaufaj Mu i podejmij swą życiowa misję. Ludzie nowego wieku oczekują twojego świadectwa. Nie lękaj się, wypłyń na głębię, jest przy Tobie Chrystus!”
Podczas mszy św. kończącej X ŚDM na Filipinach, Jan Paweł II daje jakby wzór odpowiedzi na te wszystkie wezwania do podjęcia dzieła Nowej Ewangelizacji:
„3. «Oto jestem, Panie, poślij mnie». Oto jestem tutaj – na Filipinach i wszędzie indziej. Wpatrzeni
w Chrystusa powtarzamy ten refren psalmu responsoryjnego jako odpowiedź tegorocznego Światowego Dnia Młodzieży na to, co Chrystus powiedział do apostołów, a co dzisiaj mówi do nas wszystkich: „Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam” (J 20, 21). Te słowa Chrystusa stały się nie tylko tematem, ale także i natchnieniem tego wspaniałego zgromadzenia w Manili. Po medytacji
i modlitewnym czuwaniu wczorajszego wieczoru dzisiejsza Eucharystia «konsekruje» naszą odpowiedź Chrystusowi: w jedności z Nim wszyscy razem odpowiadamy: „Poślij mnie!” Co chcemy przez to powiedzieć? Chcemy wyrazić gotowość uczestnictwa w posłannictwie Chrystusa. W posłannictwie Chrystusa uczestniczy każdy chrześcijanin w sposób sobie właściwy i niepowtarzalny.